Warning: file_get_contents(http://hydra17.nazwa.pl/linker/paczki/radcaprawny.kutno.pl.txt): failed to open stream: HTTP request failed! HTTP/1.1 404 Not Found in /home/hydra16/ftp/radcaprawny.kutno.pl/paka.php on line 5
cztery razy młodsza; byłem dla niej jakimś włochatym potworem, a do tego nie miałem

cztery razy młodsza; byłem dla niej jakimś włochatym potworem, a do tego nie miałem

  • Chrystian

cztery razy młodsza; byłem dla niej jakimś włochatym potworem, a do tego nie miałem

09 August 2022 by Chrystian

swego głównego narzędzia – języka. Rozmawiać nie mogliśmy w ogóle, po żadnemu. No cóż, zatrzymałem się w Tokio, zacząłem częściej bywać w domu owego urzędnika. Zaprzyjaźniliśmy się. Peroruję o polityce, kawę z likierem piję i córeczce się przyglądam. Ją widać dopiero co zaczęli do gości dopuszczać – bardzo jeszcze była nieśmiała. Jak tu, myślę sobie, do takiej szkatułeczki z laki dobrać kluczyk? Ale nic, dobrałem. Doświadczenia mi nie brakowało. Ani – tym bardziej – znajomości kobiecego serca. W zwykły sposób spodobać się jej nie mogłem, za bardzo byłem niepodobny do mężczyzn, których nawykła widywać. Czyli – właśnie na tej odmienności można zagrać. Powiedziała mi kiedyś żartem jej mamusia, że córeczka mnie do niedźwiedzia porównuje – że niby bardzo duży i z bokobrodami. No cóż – jak niedźwiedź, to niedźwiedź. Kupiłem w porcie od marynarzy żywego niedźwiadka – burego, syberyjskiego – i przywiozłem jej w prezencie. Niech do włochatych przywyka. Misio był wspaniały, urwis, pieszczoch. Moja Japoneczka od rana do wieczora z nim się bawiła. Polubiła go bardzo: głaszcze, całuje, on ją ozorem oblizuje. Doskonale, myślę sobie. Zwierzę pokochała, to i mnie pokocha. A ona rzeczywiście na tego, co misia jej podarował, zaczęła inaczej patrzeć, bez lęku, za to z ciekawością. Tak jakby go porównywała ze swoim ulubieńcem. Ja specjalnie zacząłem chodzić zwalistym krokiem, bokobrody szerzej rozczesałem, mówiłem donośniej. I już staliśmy się przyjaciółmi. Ona mnie nazywała Kumatian, to po ichniemu niedźwiedź. Dalej cóż... Zwykła sprawa – dręczy dziewczynkę bezczynność, cielesne pokwitanie. Chciałoby się jej czegoś nowego, nieznajomego, niezwykłego. A tu egzotyczny cudzoziemiec. Najrozmaitsze ciekawe sztuczki pokazuje, z całego świata przywiezione. Pocztówki z Paryżem i Petersburgiem, niebotyki chicagowskie. A najważniejsze – nawykłszy do sierści misia, przestała się mną brzydzić w fizycznym sensie. To za rękę mnie weźmie, to po wąsach pogładzi – ciekawi ją to. A dziewczęca ciekawość to materiał łatwopalny. No, nie będę opowiadał szczegółów, nieciekawe. Główna trudność polegała na tym, żebyśmy, naukowo się wyrażając, znaleźli się w jednym biologicznym gatunku, w obrębie którego możliwe jest krzyżowanie. A kiedy staliśmy się wzajem wobec siebie już nie Japoneczka i zamorskim niedźwiedziem, tylko niewinną panienką i doświadczonym mężczyzną, to dalej wszystko poszło zwykłym trybem, wielokrotnie już wypróbowanym. Krótko mówiąc – kiedy odpływaliśmy z Japonii, Japoneczka była ze mną, sama się wprosiła. A rodzice, widzisz, nigdy się nie dowiedzieli, gdzie znikła ich córka. Do Władywostoku kochałem ją mocno. I potem, podczas podróży koleją, też. Ale w samym środku Syberii jej dziecięca namiętność troszkę już mnie nudzić zaczęła. Przecież nawet o niczym się z nią nie pomówi. Ona zaś, przeciwnie, coraz bardziej rozkochana. Bywało – budzę się w nocy, ona nie śpi. Podpiera się łokciem i patrzy na mnie swoimi szparkami. W kobietach, gdy czują w mężczyźnie początek ochłodzenia, miłość jeszcze goręcej się rozpala, to od dawna wiadomo. Kiedy zbliżaliśmy się do Pitra, już patrzeć na nią nie mogłem. Głowę sobie łamałem: gdzie ją spławić? Z powrotem do rodziców? Ale to przecież nie zwyczajni papa i maman, tylko samuraje! Jeszcze wykończą dziewczynkę, szkoda. No to dokąd? Języków, oprócz swego ptasiego kwilenia, nie zna. Odstępne jej dać? Nie weźmie i jeszcze w spokoju nie zostawi, strasznie już przylepna. Robić niczego nie umie, z wyjątkiem tego, czego ją z zapałem w kajucie i w przedziale uczyłem. Ta właśnie myśl podsunęła mi rozwiązanie. Słyszałem od kogoś poznanego w pociągu, że w czasie mojej nieobecności pojawiła się w Petersburgu nowa instytucja niejakiej madame Pozdniajewej. Elegancki burdel z panienkami zwiezionymi z różnych krajów: mają tam i Włoszki, i Turczynki, i Murzynki, i Annamitki – do wyboru, do koloru. Cieszy się wielkim powodzeniem wśród petersburżan. Pojechałem do Pozdniajewej, żeby się przyjrzeć. Przekonałem się, że z dziewczętami obchodzą się dobrze. Gospodyni powiedziała, że część zarobków odkłada każdej do banku, na

Posted in: Bez kategorii Tagged: honorata skarbek rak, honorata skarbek rak, rozświetlacz jak stosować,

Najczęściej czytane:

Giles przełknął ślinę i rzekł z zapałem:

- Wypowiedzi panny Stoneham muszą budzić respekt... - zamilkł, spostrzegłszy sardoniczny wyraz twarzy markiza. - Jej opinie są często nieprzemyślane i zbędne - rzucił pstro Lysander. W oczach lorda Fabiana zapaliły się wesołe iskry. Lysander ma w sobie dużo z arogancji Candoverów, pomyślał. Nie sądził, by kilka przegranych potyczek słownych z panną Stoneham zdołało tu coś zmienić. Zastanawiał się także, czy markiz nie został przypadkiem zauroczony jej urodą. ... [Read more...]

była. Oczywiście nikt nie uznałby jej za oszałamiającą piek-

R S ność, ale problem tkwił w jej sylwetce. Miała niesamowitą figurę! Najbardziej zmysłową, jaką kiedykolwiek widział, a widział ... [Read more...]

¼ mnie. ...

Przez chwilę miał wrażenie, że ją przekonał, ale strach, który widział w jej oczach, przeobraził się nagle w furię. Wyrwała ramię z jego uścisku i krzyknęła: - Zostawcie mnie! Ja nic nie wiem! ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 NastÄ™pne »

Copyright © 2020 radcaprawny.kutno.pl

WordPress Theme by ThemeTaste